JAK POKONAĆ AUTOSABOTAŻ W 5 KROKACH?

 

JAK POKONAĆ AUTOSABOTAŻ W 5 KROKACH?

A konkretniej:

1. Czym jest autosabotaż?
– czyli jak nieświadomie blokujemy swój sukces i skąd się to bierze.

2. Rozpoznaj swoje wewnętrzne mechanizmy.

3. Jak odkryć przekonania, które Cię ograniczają?

4. Przeprogramowanie starych schematów.

5. Działanie!
– czyli co możesz zrobić od razu.

6. Dlaczego autosabotaż to powód do świętowania?

 

 

Autosabotaż – czym jest i jak się objawia?

Poniżej masz przeredagowaną wersję – usunęłam emotki, wprowadziłam numerację i pogrubienia:


Autosabotaż to sytuacja, w której jakaś Twoja część tożsamości chce już dla siebie lepiej – to ta bardziej szczęśliwa wersja Ciebie (ona już w Tobie jest – inaczej nie zamarzyłabyś o zmianie).

A druga Twoja, podświadoma część tożsamości za wszelką cenę chce zostać w starym schemacie – jest owładnięta przekonaniami, które trzymają Cię w jakiegoś rodzaju niedostatku.
Będę nazywała tę część wewnętrznym sabotażystą.


JAK OBJAWIA SIĘ DZIAŁANIE WEWNĘTRZNEGO SABOTAŻYSTY?

1. W postaci myśli, które nas paraliżują i w efekcie nie robimy kolejnych kroków do celu

Najczęściej to:

  • Myśli o tym, że jestem „nie dość”:

  • „Nie uda się, bo nie jestem dość dobra.”

  • „Nie dla psa kiełbasa, kochanie!”

  • „Zawsze wszystko układa się przeciwko mnie – chyba Wszechświat mnie nie lubi i nigdy nie wyjdę z tego bagna.”

  • „Wszyscy to potrafią, tylko nie ja.”

  • „Z czym do ludzi?”

  • „Czyż nie było lepszych?”

  • „Gdyby nie moje trudne dzieciństwo/traumy z przeszłości, udałoby mi się, ale tak to nic z tego…”

2. W postaci myśli o udowadnianiu swojej wartości

Rozmyślanie o tym, komu „oko zbieleje”, jak Ci się uda.
Energia udowadniania komuś swojej lepszości nigdy nie przyniesie nic dobrego, bo tak naprawdę jest to energia, w której czujesz, że musisz udowodnić swoją wartość – to energia braku.
A gdy działasz z braku, dostajesz więcej braku i sabotażu.

Nie chcąc czuć się Sierotką Marysią, często chcemy poczuć się cesarzową albo boginią manifestacji – nie polecam. To często prowadzi do autosabotażu w dużym natężeniu, który może znokautować.

Wyobraź sobie, że jesteś sobą – tylko szczęśliwą i spokojną, która swoim szczęściem rozświetla swoich bliskich.
Skup się na służbie – na tym, jak spełnienie Twojego marzenia zadziała dla najwyższego dobra Twojego i tych, którzy są z Tobą związani.

3. FOMO – „lęk przed tym, że coś nas omija”

FOMO (Fear of Missing Out) to uczucie niepokoju, że inni doświadczają czegoś ekscytującego lub wartościowego, podczas gdy my zostajemy w tyle.

Przykłady FOMO:

  • Media społecznościowe – Przeglądasz Instagram i widzisz, że znajomi świetnie bawią się na imprezie, na którą nie poszedłeś. Zaczynasz czuć, że coś Cię ominęło, nawet jeśli wcześniej nie miałeś ochoty tam iść.

  • Zakupy i promocje – Widzisz reklamę „Ostatnia szansa! Tylko dziś -50% na kurs online!” i kupujesz go, mimo że wcześniej nie planowałeś, bo boisz się, że stracisz wyjątkową okazję.

  • Życie towarzyskie – Ktoś zaprasza Cię na spotkanie, ale jesteś zmęczony. Mimo to idziesz, bo boisz się, że inni będą mieć świetne wspomnienia, a Ty będziesz żałować.

  • Inwestycje i kryptowaluty – Znajomy mówi, że zarobił dużo na nowej kryptowalucie. Nie chcesz zostać w tyle, więc inwestujesz bez większej wiedzy.

  • Rodzicielstwo i rozwój dzieci – Słyszysz, że inne dzieci w wieku Twojego syna uczą się już trzeciego języka i chodzą na mnóstwo zajęć dodatkowych. Zaczynasz się martwić, czy Twoje dziecko nie zostanie w tyle.

W jaki sposób FOMO łączy się z autosabotażem?

FOMO sprawia, że gonisz za wszystkim, co wydaje się ważne, atrakcyjne lub niepowtarzalne. W efekcie:

  • Nie zatrzymujesz się, by sprawdzić, czego naprawdę chcesz.

  • Rozmieniasz energię na drobne – zamiast skupić się na jednej ścieżce, skaczesz z kursu na kurs, z pomysłu na pomysł.

  • Unikasz wewnętrznej pracy, pozostając na powierzchni.

4. Syndrom „Pilnej Uczennicy”

To potrzeba bycia „grzeczną”, perfekcyjną i zasługującą na uznanie, a także lęk przed popełnianiem błędów.

Przykłady:

  • Starają się spełniać wszystkie oczekiwania – zarówno swoje, jak i otoczenia.

  • Czują, że muszą zasłużyć na miłość i akceptację poprzez ciężką pracę i perfekcję.

  • Mają trudność z odpoczynkiem.

  • Przeżywają wewnętrzny krytycyzm, gdy coś im nie wychodzi.

  • Unikają ryzyka, jeśli nie mają pewności, że zrobią coś dobrze od razu.

5. Autosabotaż tuż przed celem

Im bliżej celu, tym większa „jazda”. Nasza podświadomość manifestuje sabotaż w dwóch formach:

  • Technikalia wariują – awarie GPS-u, psujące się telefony, reklamy na Facebooku przestają działać, psuje się auto.

  • Ty lub Twoi bliscy wymagają zaopiekowania – dziecko choruje, kot wymiotuje, przyjaciółka ma nagły kryzys, a Ty „musisz” jej pomóc.

     

    JAK PORADZIĆ SOBIE Z AUTOSABOTAŻEM?

    1. Wypisz wszystko – myśli, autosabotaż, który się pojawił.
    2. Uwolnij autosabotaż ze swojego systemu energetycznego – np. poprzez hipnoterapię, oddech, Technikę uwalniania emocji Hawkinsa, EFT – na pewno masz swój sposób…. Narzędzia masz – teraz trzeba to zrobić
    3. Zabezpiecz bazę – ogarnij niezbędne sprawy (zdrowie, sprzęt, finanse, relacje).
    4. Podnieś wibracje – spacer, muzyka, rozmowa ze wspierającą osobą, medytacja.
    5. Wracaj do działania – ale dopiero po kroku 4!

    Pamiętaj – jeśli pokonasz autosabotaż teraz, już nigdy nie wróci w tej formie!

    PROCES TRANSFORMOWANIA AUTOSABOTAŻU DO TWOJEJ MOCY:


    JAK PORADZIĆ SOBIE Z AUTOSABOTAŻEM?

    1. PRZETRANSFORMUJ NEGATYWNY WZORZEC

    1. Uświadom sobie, gdzie w ciele czujesz trudne emocje.
      (Jeśli nie masz pojęcia, to ustal ze sobą, że zawsze to będzie na przykład brzuch albo klatka piersiowa).

    2. Połóż rękę w tym miejscu swojego ciała i poproś swoje ciało i duszę, żeby ze wszystkich warstw twojego jestestwa ściągnęły wszystko, co jest z tym kompatybilne, gdy policzysz do trzech.

    3. Policz do trzech i na „trzy” energia pod twoją dłonią będzie gotowa do wyjścia. Wówczas odrywasz dłoń i wyobrażasz sobie, że ta energia lewituje nad twoją dłonią.

    4. Sprawdź, jak wygląda ta energia przez pryzmat twojej wyobraźni.
      Jeśli jest bardzo niesprecyzowana, dobrze jest poprosić ją, żeby pokazała się w formie przedmiotu lub postaci. To lepiej działa na podświadomość.

    5. Jeśli pojawił się przedmiot lub postać – zapytaj, do kogo to należy.
      Pozwól, aby pokazała się ta część twojej tożsamości, do której to należy.
      Jeśli się nie pojawi – odeślij to do źródła, niech zrobi z tym to, co właściwe.

    6. Zapytaj: „O czym to jest?” – pozwól, by odpowiedź przyszła do Ciebie intuicyjnie.

    7. Wyślij do tej trudnej energii światło prosto ze swojego serca, z intencją przetransformowania jej w coś wspierającego.
      (Jeśli energia wzbudza w Tobie dużo negatywnych emocji i nie masz ochoty wysyłać jej światła, wyobraź sobie, że robi to za Ciebie Bóg / Źródło / Wszechświat).
      Policz do trzech: 1, 2, 3 – i dokładnie na „trzy” energia zostaje przetransformowana w coś dobrego dla Ciebie.

    8. Wyobraź sobie, że trzymasz tę nową, wspierającą energię w dłoni i wkładasz ją z powrotem do swojego ciała – w to samo miejsce, z którego wcześniej wyjęłaś trudną energię.

    9. Weź głęboki wdech i wydech z dźwiękiem „haaaa”.

    Kiedy to stosować?
    Możesz korzystać z tej praktyki codziennie – np. rano, wieczorem, w środku dnia oraz doraźnie, gdy czujesz napięcie, trudną emocję lub pojawia się myśl sabotująca.